Aleksander
Milner
Nowy Świat
|
Rademenes
i
myszy u dziadka
|
Dziś jest Sobota. Poszliśmy z bratem i
siostrami na podwórko pobiegać, potem wyszła mama i powiedziała
szykujcie się dzieci idziemy do dziadka, wszyscy ucieszyliśmy się i
poszliśmy się przebierać gdy już byliśmy ubrani spytałem czy
Rademenes idzie z nami mama powiedziała że tak oczywiście nasz kotek
miał uśmiechnięty pyszczek więc wziąłem kotka pod kurtkę i poszliśmy
do dziadka
Lecz kiedy byliśmy już w połowie
drogi, nagle Rademenes zaczął się wiercić chciał wysunąć łepek więc
rozpiąłem trochę kurtkę i kotek wyjął główkę.
Potem wreszcie doszliśmy do Dziadka.
Przywitaliśmy się z nim a Rademenes skakał na Dziadka z myślą że
upoluje z 10 myszeczek Dziadek otworzył piwnicę i kot zszedł na dół
a my razem z Dziadkiem Zjedliśmy ciasto i wypiliśmy herbatę, potem
przyszedł wnuczek dziadka Staś i poszedłem się z nim sobie zagrać w
Grę planszową nagle w trakcie gry Stasiek powiedział żebyśmy zeszli
do piwnicy zobaczyć jak Rademenes poluje na mysz i zeszliśmy na dół.
Kot siedział nad dziurą i pilnował
żeby żadna mysz mu nie umknęła obok niego leżały 4 myszy my
zarechotaliśmy i postanowiliśmy, że nie będziemy przeszkadzać
Rademenesowi w łowieniu myszek poszliśmy na parter i Pognaliśmy do
pokoju Stasia miał on jeszcze dużo gier planszowych i logicznych
długo w nie graliśmy chyba z dwie godziny ale wszystko dobre szybko
się kończy przyszła mama i powiedziała żebyśmy poszli po Rademenesa
bo idziemy do domu otworzyłem drzwi a Kot właśnie wnosił dziesiątą
mysz na ostatni schodek z piwnicy na Parter jak już ją wniósł
poprosiłem dziadka o jakąś torebeczkę dziadek dał i wziąłem z
obrzydzeniem myszy Rademenesa znów wziąłem go pod kurtkę i poszliśmy
Marek niósł myszy a ja Kota doszliśmy wreszcie do domu i
wypuściliśmy Rademenesa, a marek wrzucił mysz do miski kota a resztę
myszy zostawiliśmy na noc na jutro pojutrze i na jeszcze kilka dni
Rademenes od razu wziął się do jedzenia bo pewnie był głodny my
zjedliśmy obiad i przyszedł tata opowiedzieliśmy wszystko tacie i
jak zwykle zaśmiał się głupio wtedy przyszedł kot z zadowolonym
buziakiem a tata go pogłaskał po brzuszku Tak zamruczał że aż uszy
bolały potem zamiauczał i poszedł spać poszliśmy tropem kota i
zasnęliśmy na stojąco.
początek |
następna strona >
|