moja mama, jak byla mala i mieszkala na wsi, to jedzila na motorze. Mimo, ze to bylo wiele lat temu, to zamilowanie do motorow jej jeszcze nie przeszlo
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 02 Kwi 2005 Posty: 1210
Wysłany: Nie 08 Maj, 2005 10:40
moja mama tak samo ;] tyle, ze teraz juz nie jezdzi motorem. Chociaz ma mozliwosc - to nie chce.
Ja nawet osobiscie motoru nie musze kupywac bo zawsze w rodzinie ktos ma, brat i kuzyn.. wiec po znajomosci mozna pozyczyc
heh, ja na motorowerze nie umiem. ale u mnie co drugi kolega ma motorek =/ zazwyczaj simsony, ogary i jawy maja. kilku ma skutery =] a zdaje się w 1 gim., przynajmniej oni wszyscy zdawali. wczesniej chyba nie mozna, a pozniej to tak. a zdaje sie w anstepujacy sposob(wiem, bo widzialam na wlasne oczy): jest jakiś tma plac przygotowany, jezdzi sie ósemkami, trzeba jezdzic po wyznaczonej linii i w jakiejs tma predkosci sie miescic. a przy tmy są policjanci. trzeba tez dobrze wyhamowac, dobrze wystartowac, skrecac niegwaltownie itd. =] a jak dobrze sie zda, to sie zaznaczaja, ze dana osoba zdala i karte sie wyrabia. i tyle.
pozdro
_________________ bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
H. Poświatowska
Tak mi przykro. Składam kondolencje dla tego chłopca i jego rodziny... Oby dziewczyna wróciła do zdrowia. =( Brak słów pocieszenia, gdy umiera ktoś, kogo się znało.
Pozdrawiam.
_________________ bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
H. Poświatowska
Ja zdawałem kartę w 2gim, banalnie proste. można zdawać według przepisów w 1 klasie ale nas gość z techniki nie dopuścił bo powiedział że jeszcze nie znamy znaków. ale jak ktoś jesz spoko to dopuści. a co do samego egzaminu to u n=mnie koleś 7 razy zdawał aż zdał. Mam tera simka, niezawodny sprzęt polecam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach