Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 28 Sie, 2008 17:29
Fajnie, jak człowiek ma fantazję to oczywiście że jest fajnie. Przez długi, długi czas była to jedna z ważniejszych rozrywek w ciągu mojego dnia.
LD daje wyjątkowo dużo satysfakcji - nie tylko dlatego że samo w sobie jest przeżyciem bardzo przyjemnym, ale również dlatego że trzeba sobie zapracować żeby LD wywołać : )
Osobiście przyznam się że próbowałem wielu, wielu rożnych możliwości i jednak wyobrażenie tego, czego aktualnie chyba najbardziej mi brakuje - czyli wielkiej, otwartej przestrzeni (Czy to w postaci ogromnej polany, czy szczytu góry, czy czegokolwiek innego) dawało mi największą satysfakcję.
Hmmm... Sentymentalny się zrobiłem : ) Może jednak jeszcze kiedyś się za to zabiorę, bo mnie na wspominki wzięło... <drapie się po głowie> Gdzie Ja mam mój sennik ; )?
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 29 Sie, 2008 23:17
Monik - Dosyć sporo roboty z tym jest, ale tutaj nie ma co wymieniać co trzeba zrobić (a technik wywoływania jest dosyć sporo) - wszystko masz opisane na wikipedii.
Niestety trzeba najpierw się dużo naczytac, potem się dużo napisać i dopiero można myśleć o LD : )
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 31 Sie, 2008 13:45
Zaczynam teraz od MILD , ponieważ jest najłatwiejsze.
Jak to nie zadziała to trudniejsze ale skuteczniejsze, jak to też nie to jeszcze trudniejsze ale bardziej skuteczniejsze itd.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 31 Sie, 2008 21:20
Chippy - Powiem szczerze że nigdy nie kierowałem się takimi technikami, po prostu zebrałem ze wszystkich możliwych źródeł wszelkie możliwe informacje na ten temat i zacząłem tak:
1) Sennik (Podstawa, po miesiącu pozwala zapamietać na długi, długi czas wszystkie sny, z każdej nocy)
2) Testy. W sumie rzecz do której najtrudniej mi się było przekonać, gdyż wymagała robienia z siebie teoretycznie idioty publicznie, ale mimo to to bardzo pomocna rzecz. Osobiście korzystałem z wkładania ręki w ścianę, patrzenia na zegarek i zwykłego myślenia. Co godzinę, codziennie. Ugh, ileż to cierpliwości ode mnie wymagało : )
3) Przedmiot do snu. Cokolwiek, z czym zasypiałem codziennie (Czemu akurat to był miś ; )? ).
Reszta jakoś sama wyszła po dłuższym okresie czasu : )
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Pon 01 Wrz, 2008 12:26
Świetna sprawa muszę spróbować, kiedyś w sumie próbowałam bo zdażył mi się świadomy sen kilka razy mimowolnie, no ale to było dawno i nie pamiętam czy udało mi się go wywołać
Ciekawej rzeczy doświadczyłem przed chwilą, coś jakby fałszywy LD.
Położyłem się jakiś czas temu, bo jakiś zmęczony dzisiaj jestem. I chwile tak płytko i przerywanie drzemałem, potem wydawało mi się, że mam paraliż przysenny (nie próbowałem go wywoływać, tak po prostu), coś mi zaczęło dudnić w uszach i miałem uczucie, że coś mnie ciągnie po łóżku. A potem było już całkiem bez sensu. Niby, że wiedziałem, że śnię, ale jakakolwiek próba zmiany otoczenia za pomocą myśli prowadziła do sekwencji dudnienia-ciągnięcie po łóżku i całkowitej zmiany scenerii. W międzyczasie trafiło mi się fałszywe przebudzenie (+ wrażenie, że dalej jestem w stanie paraliżu, ale z otwartymi oczami), gdy spojrzałem na swoją dłoń to znikła ona na moment (wiem, że któryś z testów ma wyglądać jakoś podobnie, ale zrobiłem to nieświadomie). Wydaje mi się, że mój umysł chciał wmówić mi, że śnię świadomie, a w rzeczywistości tak nie było
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 06 Wrz, 2008 22:34
gdy spojrzałem na swoją dłoń to znikła ona na moment (wiem, że któryś z testów ma wyglądać jakoś podobnie, ale zrobiłem to nieświadomie)
Nie mówisz tu o teście, a o wzmacnianiu więzi ze snem (jakkolwiek by tego nie nazwać). Po prostu spojrzenie w LD na samego siebie ułatwia jego podtrzymanie.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pon 08 Wrz, 2008 06:37
sen, w którym śniący zdaje sobie sprawę, że śni. Dlatego klarowność myślenia, dostęp do wspomnień z jawy oraz świadomy wpływ na treść snu mogą być kontrolowane (aczkolwiek na różne sposoby - zależy to od poziomu zaawansowania osoby śniącej)
Czegóż tu nie rozumieć? Wyobraź sobie że śnisz, ale masz pełny wpływ na swoje poczynania we śnie.
Albo inaczej - wyobraź sobie że możesz swobodnie, według własnego uznania wpływać na to co dzieje się we śnie.
Po prostu świadomy sen daje szansę stworzenia sobie takiej mini-alternatywnej rzeczywistości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach