Dzieci OnLine

Zabawa i Edukacja

www.dziecionline.pl

Albumy
Blogi
Pliki
Kontakt

Kącik Przyjaciół PsówKlub Przyjaciół Psów

Natalia i Agnieszka
"Jak pies z kotem..."

    Była sobie mała dziewczynka o imieniu Nass. Bardzo kochała zwierzęta i bardzo było jej przykro gdy widziała jakieś zwierzątko, które cierpi, jest głodne czy bezdomne.
   W domu miała pieska o imieniu Flaber i świnkę morską Pigii. Gdy wychodziła z domu bardzo za nimi tęskniła.
   Pewnego dnia wracała ze szkoły. Była Późna jesień. Dzień był pochmurny. Wiał wiatr i od rana padał duży deszcz. Szła szybko ze spuszczoną głową, spieszyła się do swoich zwierzątek.
   Nass przechodząc obok sporej kupki liści usłyszała ciche, żałosne popiskiwanie.
   - To na pewno mały ptaszek wypadł z gniazda - pomyślała. Ale po krótkim namyśle doszła do wniosku, że to niemożliwe. - O tej porze roku nie ma przecież piskląt w gniazdach - poprawiła się w myślach.
   Podeszła i zaczęła rozgarniać liście. Znowu coś zapiszczało i poruszyło się w kupce liści. Zauważyła małego kotka.

 Zwierzątko było zziębnięte i przerażone.
   - Biedaku, skąd się tu wziąłeś? - powiedziała głaskając kotka. Zamiauczał cichutko i zaczął gramolić się do Nass na kolana.
   Dziewczynka pomyślała chwilkę i postanowiła, że weźmie go ze sobą...

   Trochę bała się reakcji Flabera. Flaber był jej ukochanym psem i największym Przyjacielem. Był jednak dorosłym psem a w domu nigdy nie było kota.

    Gdy wróciła do domu pies podbiegł do niej wesoło merdając ogonkiem. Był szczęśliwy z powrotu Nass. Flaber był bardzo towarzyski i nie lubił zostawać sam.

   - Zobacz Flaber kogo przyniosłam - powiedziała podchodząc do psa. Rozchyliła kurtkę. No chodź piesku i zobacz - dodała - to maleńki kotek, który nie miał domu.
   - I wiesz co? Już nie będziesz taki samotny gdy będę w szkole - powiedziała z uśmiechem do pieska.
   Flaber zamerdał ogonem w odpowiedzi. Był zadowolony, że jego Pani do niego mówi.
   Nass pogłaskała i przytuliła kociaka a potem nalała do miseczki ciepłego mleka... Kotek pomruczał chwilkę zadowolony i wypił mleko.

   Wyglądało to bardzo zabawnie. Kociak był maleńki i nie bardzo wiedział jak się je z miseczki. Wpakował się więc do niej cały i tak pił mleko. Gdy skończył jeść i usiadł na środku pokoju, wyglądał jeszcze żałośniej niż poprzednio.

Futerko nie zdążyło mu jeszcze wyschnąć po deszczu. Teraz było dodatkowo posklejane mlekiem i sterczało we wszystkie strony. Tylko brzuszek mu się zaokrąglił i wyglądał jak mała piłeczka.

   Flaber przyglądał się temu z zaciekawieniem. Był trochę zazdrosny o swoją Panią. Ale kotek był malutki i Flaber doszedł do wniosku, że nie stwarza żadnego zagrożenia. Przeciwnie, ta mała futrzana kulka wzbudzała w nim chęć opieki.
   Flaber podszedł do niego ostrożnie.
   Nass patrzyła na to z niepokojem gotowa w każdej chwili rzucić się na ratunek kociakowi.
   Noski zwierząt zetknęły się i  Flaber nieśmiało powąchał a po chwili polizał kociaka.
   Teraz już dziewczynka mogła iść spokojnie odrabiać lekcje. Nic nie groziło dla kotka ze strony Flabera.
   - Dziękuję pieseczku - powiedziała do Flabera i z uśmiechem poszła do swoich zajęć.
   Po 2 dniach kot i pies razem ganiali po podwórku. Flaber mył kotka, bawił się z nim i opiekował się z największą psią troską.

I TAK NARODZIŁA SIĘ WIELKA PRZYJAŹŃ KOTA I PSA...

   A Nass? Nass była bardzo szczęśliwa, że kolejny raz nie zawiodła się na swoim Przyjacielu, i  że jak zawsze mogła na niego liczyć. Cieszyła się też, że zyskała wdzięczność i miłość maleńkiego, kociego serduszka.

Natalia i Aga

OPOWIADANIA
Jeśli chcesz przysłać swoje opowiadanie to zapraszamy...
Copyright © 2000- Dzieci OnLine
Wszelkie prawa zastrzeżone.