"A, Twadowski, witam, bracie!" 
      To mówi±c bieży obcesem: 
      "Cóż to, czyliż mnię nie znacie? 
      Jestem Mefistofelesem. 
      Wszak ze mn±¶ na Łysej Górze 
      Robił o duszę zapisy; 
      Cyrograf na byczej skórze 
      Podpisale¶ ty, i bisy 
       
      Miały słuchać twego rymu; 
      Ty, jak dwa lata przebieg±, 
      Miałe¶ pojechać do Rzymu, 
      By cię tam porwać jak swego. 
       |