Podczas jednej z takich wypraw spostrzegł na piasku wyraźny ślad bosej ludzkiej stopy. A zatem na wyspie był jeszcze jakiś człowiek! Z chwilą, kiedy Robinson ujrzał na piasku ślad bosej stopy, ogarnął go niepokój. Dręczyła go niepewność, kto odwiedza wyspę. Kiedy natknął się na wygasłe ogniska i ludzkie kości domyślił się, że to muszą być ludożercy! Teraz musiał zatroszczyć się o własne bezpieczeństwo. Minęło jednak kilka lat, zanim Robinson zobaczył ludożerców. |