Mam problem z zębami. Wiem, że są krzywe. Jednak wstydzę się tego. Gdy byłam w drugiej klasie podstawówki (teraz jestem w drugiej gim) byłam u ortodonty. Nie miałam jeszcze wszystkich zębów stałych, a ortodontka chciała mi założyć stały aparat. Od tego czasu zraziłam się ortodontów. Boję się, że będę musiała mieć wyrywane zęby i będzie to bolało i zakładanie apararu też. Moja mama nie chce iść ze mną do ortodonty, bo mówi, że zęby się wyprostują. Co robić?
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 17:35
Skoro nie wiesz co zrobić, to znaczy że musisz poczekać aż będziesz wiedziała co chcesz mamie na ten temat powiedzieć. Przyjdzie okres że sama będziesz chciała założenia aparatu i wtedy się do mamy zgłosisz.
Oczywiście pomijam fakt że mama straszne głupoty gada : )
Częściowo chcę założenia aparatu, bo chcę mieć prostę zęby. Jednak boję się bólu i to nie przekonuje mnie do założenia aparatu. Czasem wspominam coś mamie, np. że koleżance założyli aparat albo inna koleżanka ma takie fajne kolorowe gumki. Mam pytanie czy zakładanie aparatu boli i czy bolą potem zęby? I jak powiedzieć mamie o tym, że chciałabym iść do ortodonty, bo tak prosto z mostu to nie potrafię.
Zakładanie aparatu raczej nie boli. Jednakże samo posiadanie aparatu owszem - ja noszę jedynie taki na noc, i przez pierwszy tydzień rano się budziłam z wielkim bólem zębów.
Jednak nie jest to tak, że tak strasznie cię boli, że nie można żyć - tylko trochę ciągnie, da się przyzwyczaić. Ach - no i ciągnie jedynie po podkręceniu - potem nic nie czuć. Potem znowu podkręcenie - ciągnie - i nic. Tak więc w porząsiu : )
Ale uwierz - warto aparat nosić. Bardzo ładnie ząbki prostuje, no i dodaje uroku. A jak jeszcze sobie trzaśniesz błękitne ligaturki, to po prostu miodzio.
I myślę, że jak wybierzesz się do dentysty na kontrolę, to powinien cię skierować do ortodonty.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 08 Paź, 2010 10:18
Lunka - Wizyta u ortodonty to jakieś intymne cuś jest, że wprost mamie powiedzieć nie możesz? : )
Druga rzecz - jednych boli, drugich nie boli. Aktualnie znajoma sobie zamontowała takie urocze szyny, no i narzeka strasznie że Ją jedynki bolą. Z drugiej strony innych nie boli prawie wcale. Wszystko zależy.
Poza tym musisz pamiętać że stały aparat na zęby to bardzo duży wydatek - Dlatego też musisz brać pod uwagę że Twoich rodziców może nie być stać na coś takiego.
Ja miałem aparat "zdejmowany" czyli zakładałem sobie tylko na noc , wizyt przed założeniem były trzy 1.dostosowanie kształtu (taka jagby glina jest i na zęby ci bierza na 10s to zastyga i jest gotowe) 2.zdjęcie rentgenem (żeby sprawdzić które trzeba prostować) 3.gotowy aparat ci zakladaja i dają ewentualne poprawki
Zakładanie , zdjemowanie , noszenie takiego aparatu NIE BOLI tylko co 1-2 tyg trzeba go rozszerzyć (Wypowiedź riagi "śrubka") i wtedy trochę bardziej uciska na zęby ale tak to nic
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach