Niedawno na gg napisal do mnie chlopak, na dzien dobry walnal pytaniem, czy jestem ladna.
Na Twoim miejscu dałbym mu bloka zaraz po tym pytaniu .
Oj tak, niektóre osoby które chcą porozmawiać z kimś na gg są dziwne. Nie wiedzą o czym chcą gadać, chcieliby tylko brać zdjęcia itp. Dlatego ja zawsze jak podlacza sie do mnie jakis "nieznajomy" daję mu linka do tej strony: www.manka.info Zapewniam, że BARDZO przydatne i skuteczne: wiele osób po tej selekcji odpada Może i Wy uzywajcie tego?
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 02 Sty, 2005 18:38
Błyhyhy, a do mnie nie podłącza się żaden obcy :]. Jedynie raz mi się zdarzył nieznany numer GG, ale po sprawdzeniu w katalogu okazało się, że to mój kolega .
A nikt obcy się nie dowala, bo jestem ostrożny i nie daję swojego numeru byle gdzie i byle komu . Po prostu - muszę uznać swoich potencjalnych rozmówców za godnych rozmowy z moją skromną osobą . (I po krótkich oględzinach z samym sobą uznałem, iż wielu ludzi z tego Forum byłoby tego godnych .)
NIe no, ja swego nr gg nie chronię aż tak bardzo. Może akurat ktoś ma jakąś ważną sprawę do mnie? Ale zawsze rozmowę z nieznajomym zaczynam od podania tego linku i koniecznosci zaakceptowania go. A jeśli nie, to wyp.....
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Nie 02 Sty, 2005 21:49
Yyy ... a mi tego linku nie dawałeś
btw dzięki pewnie sie przyda
A i mi nieraz sie zdarzało ludzi bloknąć bo to od razu zaczynali gadke od "daj fotke" "jesteś K czy M" "ile masz lat" "A ta miejscowość w której mieszkasz to daleko od mojej X"
no to co do tego romantyzmu to tutaj sprawdza sie u mnie zasada kameleona. Kiedy potrzeba romantyzmu-trzeba być romantykiem, ale nie ciotą. kiedy trzeba być twardym to trzeba być twardym, proste. Miałam kiedyś faceta co robił z siebie typowego twardziela, zero romantyzmu. nic. Nie był chamem czy cośm czy oziębłym skórwielem, robil z siebie macho. To w ogóle mi nie pasuje. znowóż na wakacjach poznalam pewnego pana który super dostosowywał sie do sytuacji, siedziałam z nim na pomoście nad jeziorem o 2 w nocy i słuchaliśmy ciszy przed burzą. Najpiękniejsze co być może... naprawde. Romantyzm nie zawsze polega na piasniu wierszy czy cuś. Mam kumpla ajquego, jest romantycznym ciotą. Chyba gorzej byc nie może. Inny przykład. Pewien taki jeden, co ostatnio tamtaramtaś okazytwał sie jak to powiedział pan Feanor oziębłym skrw. nigdy go nie lubiłam, w towarzychu kolegów grał postać takiego pakero i w ogóle. Co sie okazało spotkałam sie znim na pewnj imprezie. Doszło do kilku rzeczy i okazał sie (O dziwo!) niesamowicie romantyczny, czuły, opiekuńczy, niewierzyłam że to ten sam facet! Już niedługo mój.. narazie nie oficjalnie:)
Hmm... ja osobiście nie lubie przesadnie romantycznych i wrazliwych chłopców... Dla mnie to jest z deko nudne..bardziej kręcą mnie szaleni (bez przesady oczywiscie )!Ale na swiecie jest mnóstwo dziewczyn mających inny gust
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach