Wysłany: Nie 26 Mar, 2006 20:05 Edukacja Seksualna w Polsce
Nie dość, że spóźniona, to jeszcze kuleje, a uczniowie niejednokrotnie posiadają wiedzę znacznie przewyższającą nauczycieli. Czym taki stan rzeczy jest spowodowany i czy są nadzieję na jego poprawę?!
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 26 Mar, 2006 20:55
Czy są nadzieje na poprawę? Jak dla mnie to w domu powinni rodzice uczyć wychowania seksualnego - w odpowiednim momencie i w odpowiedni sposób. Jeśli od rodziców zaczyna się uczyć tematu "tabu" - czyli faktu, że o seksie się nie rozmawia, a jak widzi się całującą parę to trzeba zamknąć oczy, no to przepraszam - co ma szkoła do tego?
W domu trzeba się uczyć o seksie... Nie od tego szkoła.
Prawda, i nie- nie zmieni sie. Nasi nowi rzadzacy na to nie pozowla, Skoro uwazaja iz dla mlodziezy gorszace tresci to np idee pacyfistyczne i ekologiczne to gdzie w tym wszystkim miejsce na swiadomosc seksualna? Nigdzie... I tak jak przedmowca- od uswiadamiania i rozmawiania o seksie sa rodzice i ja jestem wdzieczna i szczesliwa swoim, ze tak wlasnie postapili i ze zrobili to tak wczesnie- mialam moze z 7lat. Wyrobili mi (ja sama po czesci tez) [cenzura] wizerunek na seks i jest mi z tym dobrze.
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pon 27 Mar, 2006 08:31
ci to juz biora sie za cenzurowanie gazet, moze to i dobrze z jednej, w koncu w wiekszosci tych prawie nic madrego nie ma, ale jednak ktos to czyta, i nie powinno byc zabronione,
Zgadzam się - edukacja seksualna u mnie również była kwestią rodziców - u mnie zawsze panował w domu "ludzki", wrecz "luźny" stosunek do seksu...
Jednak faktycznie wydaje mi się, że Edukacja Seksualna, bardziej już konkretna powinna pojawiać się w szkołach, tak jak to się dzieje np. w Skandynawii... Sami widzimy ile centralnie głupich tematów i tekstów pojawia się na tym forum... Typu "Czy dziewczyna masturbując się szczotką do włosów może przebić błonę dziewiczą?!"
PS. Ale to jeszcze nic - na jednym forum kilka miechów temu spotkałem się z pytaniem "Czy w spermie wydostającej się z penisa podczas masturbacji znajdują się plemniki?!" - Czy jakoś tak - w każdym razie takiego pytania na tym forum jeszcze nie było...
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pon 27 Mar, 2006 15:33
Ja niestety w domu miałem temat tabu - może nie było aż tak źle, ale kiedy rodzice rzucili mi lekturą pt: Wychowanie seksualne, to było nieco za późno - po prostu już wiedziałem, co miałem wiedzieć, a sama książka dostarczyła mi niewiele informacji.
Co to były za czasy, kiedy w szkole po kątach rozmawiało się co to łechtaczka, jak wygląda seks... Szkoda że moi rodzice uważali że ja jeszcze nie wiem jak się dzieci rodzą. Pomijam już ich podejście do masturbacji jako do "choroby", z którą trza do psychologa.
Na szczęście na wychowaniu seksualnym, jak już gdzieś wspominałem trafił mi się nauczyciel, który wyjaśnił to co trzeba.
Edukacji w szkołach nigdy nie było. ;P A jeżeli była... to eee... jakieś durne zajęcia z niczego... ?
Ja z moją rodzicielką na etapie liceum gadałam o wszystkim. Teraz już nie ma tabu.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pon 27 Mar, 2006 18:06
Yarpen - Za współczucie dziękuję, ale właściwie nie ma czego - wszystko ma swoje plusy i minusy, ja tam nawet jakieś plusy takiej sytuacji widzę, chociaż mimo wszystko więcej jest minusów.
PS: Szczególnie te "minusy" widać jak w jakimś filmie zaczynają się gzić. Moi rodzice mają bardzo nietęgie miny... Żenujące...
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 27 Mar, 2006 19:00
moi tez o to nie dbali i chwala im za to, dowiadywanie sie o seksie na podworku ma swoj klimat haha
Otóż to nasty... To co Ci koledzy na podwórku powiedzą nie zawsze jest pewnym źródłem informacji... GDzieś słyszałem nawet, że "dziewica nie może zajść w ciążę", itd., więc tak bardzo kolegom bym nie ufał....
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Wto 28 Mar, 2006 15:46
<chichocze> Co to były za czasy... Kiedy jeszcze internetu nie miałem, te rozmowy po kątach w szkole "A wiesz że dziewczyny to mają takie miejsce, że jak się je tam pomaca to szału dostają?" - Mój ukochany tekst znajomego : )
Fakt, wbrew pozorom to miało coś w sobie, jakiś taki klimacik : )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach