Pomogła: 9 razy Dołączyła: 29 Sty 2005 Posty: 1787
Wysłany: Pią 08 Cze, 2007 12:49 Zjawa?
Nie wiem czy dobrze umiesilam temat, jesli nie, to prosze o jego przeniesienie.
Otoz przedwczoraj przed 21 bylam z kolezanka przejsc sie po osiedlu. Nagle moja uwage przykulo cos co stalo w klatce. Otoz byla to postac jak w we wszystkich filmach czy zdjeciach przerobionych przed fotomontaz. Stara babulenka, patrzaca z otwartymi ustami w dal, zwlosy zaczesane do tylu w kok, plaska (z przudo plecy, z tylu plecy) i za prostokatne biodra...spodnica byla na niej jak na wieszaku. Najdziwniejsze jednak jest to ze tej kobiety nikt nie widzial na osiedlu ani nigdzie indziej....
Mozliwe ze to byla jakas zjawa?
P.S. Gdy wrocilam sie po chwili juz jej nie bylo.
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Pią 08 Cze, 2007 12:58
Wskoczyła w krzaki. Ewentualnie coś brałaś i wszystko Ci się zdawało. Ewentualnie nic nie brałaś i też Ci się zdawało, omamy wzrokowe niedobra rzecz, ale czasem występuje.
Mogę opowiedzieć swoją historię?
Gdy zawszę idę spać śnią mi sie różne sny tu horrory, tu życie rodzinne itd...no ale do rzeczy.....gdy staram się obudzić po prostu nie mogę...... staram się i nic
Mam otwarte oczy, widzę pokój i czuję, że ktoś mnie trzyma za ręce także nie mogę się ruszać
Mam nadzieję, że to moja wyobraźnia plata mi figle
P.S. To nie jest zmyślone to prawda....wy pewnie także miewacie podobne sny, zjawy, rzeczy itp.
A co do opowieści Marci 10 to wymysł twojej wyobraźni lub coś innego
Ja nie wiem mnie tam nie było
_________________ 'Lean on each other's strenghts; forgive each other's weaknesses.'
ale to nie moze byc wysysl mojej wyobrazni bo widziala ta kobiete tez moja kolezanka!
Nie wiem, nie wiem też czasem widze zjawy, a po chwili ich nie ma
Czasem tak sobie myślę może to nasi przodkowie lub babcie, dziadkowie odwiedzaja nas, a raczej ich dusze
Wiem wiem przesadzam, ale moja wina, że wieże w takie rzeczy
_________________ 'Lean on each other's strenghts; forgive each other's weaknesses.'
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 1270
Wysłany: Pią 08 Cze, 2007 22:08
Oj może jakaś psychicznie chora czy coś, zdarzają się takie przypadki. A co do tego szybkiego odejścia, to przecież jak Ty się odwróciłaś a ona była w klatce to sprzed Twoich oczu mogła zniknąć nawet w sekundę, wystarczyło, żeby zrobiła krok w tył.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach