a i do tego możnaby jeszcze przytoczyć cytat (wpierw polecam przeczytac troche z tego topicu i dalej[jakąś 1/10 starczy]) :
"Aby uzyskać pewność, ogromna większość osób nie będących specjalistami w danej dziedzinie jest skłonna zaakceptować wyniki naukowe pochodzące tylko od autorytetów. Jednakże istnieje ważna różnica pomiędzy wybitnym naukowcem, który jest otwarty i zachęca każdego zainteresowanego do sprawdzania zastosowanych metod i sugerowanych poprawek, a autorytetem, który pytania o swoją wiarygodność przypisuje słabości ducha pytających, tak jak czyni to [kardynał] Newman wobec osób kwestionujących nieomylność Biblii... Racjonalna nauka uważa, że dowody jej wiarygodności mogą zawsze ulec zmianie, jeśli występuje taka konieczność, podczas gdy nieracjonalny autorytaryzm uważa wymóg zmiany poglądów za postępowanie wywołane brakiem lojalności i wiary."
Morris Cohen (filozof nauki), Rozum i przyroda
_________________ śniłem, że gwałciłem kobietę bez nóg
była taka piękna i zimna jak lód
jej oczy głęboko wpatrzone we mgłe
tak bardzo ją kocham, tak bardzo ją chce
-- Book of the Dead
Zaznaczylem, że chodzę z wlasnej woli, bo wierzę w Boga. Nie rozumiem tylko pojęcia "wierzyć w Kościol". Może raczej "uznawać Kosciol"? Sprzeczne wydaje mi się rozumowanie co niektórych, którzy mówią, że w Boga wierzą, ale do Kościola nie chodzą (i go nie uznają). Przeca jeśli wierzy się w Boga, to wierzy się we wszystko co stworzyl i ustanowil, także Kościol.
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
I dlatego to doprowadziło do nadużyć. Człowiek się pewniej czuje jak jest 'namiestnikiem boga na ziemii'. To wprowadziło natomiast wiare w Kościół i nadawane przez niego nowe wartości, które były sprzeczne niekiedy z zasadami krześcijaństwa.
_________________ śniłem, że gwałciłem kobietę bez nóg
była taka piękna i zimna jak lód
jej oczy głęboko wpatrzone we mgłe
tak bardzo ją kocham, tak bardzo ją chce
-- Book of the Dead
Zdawało mi się to dość oczywiste. Naturalnie chodziło mi o wprowadzenie kultu świętych, celibat, czyścieć, czyli wprowadzenia 'ducha' materialnego do wiary. Wiara KK polega w części na biblii i w części na tradycjach, przekazaniach ustnych, które mogły ulec przekształceniom. Poza tym wiara formowała się przez wieki, a w dziejach nie zawsze 95% społeczeństwa potrafila czytać, pisać.
O niektórych przykładach można się nauczać chociażby z lekcji historii (inwestytura i symonia).
Wiara w kościół to jest wiara w to co powiedzą ci na ambonie, oraz w KKK.
_________________ śniłem, że gwałciłem kobietę bez nóg
była taka piękna i zimna jak lód
jej oczy głęboko wpatrzone we mgłe
tak bardzo ją kocham, tak bardzo ją chce
-- Book of the Dead
R2 -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 22:34
Tavion codzi mi o wiare nie o pierwszą forma człowieka.
Przyjęłem w miarę prosty rodzaj identyfikacji/poznawania świata - poprzez zmysły. Dotykam, widzę, szłyszę itd... A co z podniosłymi uczuciami? Cóż, w takowe nie wierzę . Aczkolwiek nieco się różnimy... od reszty zwierząt.
Człowiek ma przyjaciół, bo jest egoistą. Człowiek jest altruistą, bo jest egoistą. Człowiek wierzy w Boga, bo jest egoistą.
Egoista to właściwie człowiek myślący
Ma przyjaciół - ma rozrywkę. Oddaje kasę biednym - podnosi samoocenę. Wierzy w Boga - ma 'zapewniony bilet do nieba'.
Wiem, upraszczam i wszędzie doszukuję się egoizmu... A raczej odnajduję... Ale wracając do tematu...
Bóg nigdy mi się nie objawił i dlatego nie wierzę w jego istnienie. Proste i logiczne. Kiedyś, oczywiście, chodziłem do kościoła z woli rodziców. Choć ci sami do niego nie uczęszczali...
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
KoT Gość
Wysłany: Sob 20 Lis, 2004 07:09
Inteligencja napisał/a:
Przyjęłem w miarę prosty rodzaj identyfikacji/poznawania świata - poprzez zmysły
Przyjąłem. Skojarzył mi się z Tobą Niewierny Tomasz, apostoł.
Pozdrawiam
R2 -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 20 Lis, 2004 12:19
Skoro człowiek jest egoist, nie oddaje kasy biednym, ponieważ nie jest w stanie dostrzec ich potrzeb. To że ma przyjaciół nie zależy od niego.
Wierzysz w to co widziałeś, dotknąłeś czy wierzysz w miejsca w których nie byłeś? Dajmy przykład Australia, RPA nie jesteśw stanie stwierdzić że istnieją na prawdę? Równie dobrze może być to tylko bujda i świat wymyślony przez innych.
Cytat:
Bóg nigdy mi się nie objawił i dlatego nie wierzę w jego istnienie. Proste i logiczne.
A słyszałeś przyjacielu o czymś takim jak objawienie naturalne?
_________________ And yeah, yeah, God is great.
Yeah, yeah, God is good.
Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah.
What if god was one of us,
just a slob like one of us,
just a stranger on the bus trying to make his way home?
_________________ And yeah, yeah, God is great.
Yeah, yeah, God is good.
Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah.
What if god was one of us,
just a slob like one of us,
just a stranger on the bus trying to make his way home?
Kocie... Zapomniałeś się przywitać . I kwiatka zabrakło .
Ja nie wierzę w to, że istnieje Australia? Hm, a co mnie obchodzi, czy jest, czy nie ? Dopóki żyje mi się w miarę dobrze, nie obchodzi mnie istnienie Australi . Nawet, jeśli Polska eksportuje banany (co jest bezsensowne ) do Australi i dzięki temu nasz handel, a zatem i kraj, się rozwija... Jeżeli kraj sie rozwija, to dobrze. Nie obchodzi mnie, dlaczego .
Objawienie naturalne? Nie kojarzę .
Czy Tomasz został kiedykolwiek nawrócony? Chyba tak, prawda? Cóż, ja tak czekam, aż mnie ktoś nawróci, ale nikomu się jeszcze nie udało...
Egoistą jest bogacz, który nie dzieli się pieniędzmi z biednymi. Dlaczego? Hm, to każdy wie:)
Ale egoistą jest też bogacz, który dzieli się z biednymi, bo robi to po to, by podwyższyć o sobie mniemanie/wyrobić opinię.
Dla mnie właściwie nie istnieje coś takiego jak egoizm. A może źle pojmuję egoizm ?
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
KoT Gość
Wysłany: Sob 20 Lis, 2004 20:33
Witam.
A nie wziąłeś pod uwagę, żę ów bogacz dzieli się z innymi pieniędzmi i jest to spowodowane współczuciem wywołanym przez ich biedotę? Co do powitania: Tak, gdy piszę szybko, czasem zapominam. Co do kwiatka: Dostają je wybranki. ;>
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach